Wyniki wyszukiwania

Filtruj wyniki

  • Czasopisma
  • Autorzy
  • Słowa kluczowe
  • Data
  • Typ

Wyniki wyszukiwania

Wyników: 3
Wyników na stronie: 25 50 75
Sortuj wg:

Abstrakt

Warto zauważyć, iż próbę zarysowania podstaw chrześcijańskiej antropologii, która nie ulegałaby pokusie zarówno dualizmu przesadnie separującego duszę i ciało, jak i materialistycznego redukcjonizmu podjął w XX wieku Karl Rahner, teolog prezentujący wrażliwość biegunowo przeciwną wobec stanowiska Akwinaty. Por. M. Machinek, Karla Rahnera koncepcja duszy ludzkiej, „Filozofia monizm – dualizm w antropologii metafizycznej. Nie można go bowiem, jak się to najczęściej czyni, zaklasyfikować jako dualizmu substancji typu kartezjańskiego. Nie jest również stanowiskiem, które można zaliczyć do grupy monizmów materialistycznych, nawet typu nieredukcjonistycznego. Hylemorfizm antropologiczny Akwinaty wydaje się być stanowiskiem zawierającym zarówno intuicje właściwe stanowiskom materialistycznym, jak i dualistycznym w antropologii metafizycznej, choć nieredukowalnym do żadnego z nich. Przy bliższej analizie stanowisk takich jak hylemorfizm antropologiczny Akwinaty musi się więc pojawić pytanie, czy dychotomiczny i rozłączny podział stanowisk w antropologii metafizycznej na materialistyczne i dualistyczne jest zasadny i operatywny.
Przejdź do artykułu

Autorzy i Afiliacje

Janusz Pyda
1
ORCID: ORCID

  1. Instytut Tomistyczny w Warszawie, Akademia Katolicka w Warszawie

Abstrakt

Rozróżnienie między jakościami pierwotnymi i wtórnymi, wprowadzone do filozofii nowożytnej przez Galileusza, a podtrzymane m.in. przez Kartezjusza i Locke’a, uchodzi powszechnie za jeden z kluczowych czynników w rozwoju nowożytnego idealizmu. We współczesnej formie sednem tej dystynkcji jest uznanie pewnej klasy percypowanych jakości za fenomeny czysto mentalne, ze względu na ich treściową i strukturalną zależność od umysłu ludzkiego. Takie rozumienie omawianego rozróżnienia wyraźnie odbiega jednak od jego pierwotnej wersji, przedstawionej w pismach wzmiankowanych myślicieli, w których mentalny charakter postrzeganych jakości uzasadniany jest nie podmiotowo, udziałem umysłu w procesie poznawczym, a przedmiotowo – przez odwołanie się do natury materii, uchwytywanej w analizie pojęciowej. Idee konstrukcyjnej roli umysłu w procesach percepcyjnych oraz podmiotowej zależności jakości zmysłowych należą w rzeczywistości do następnego etapu wczesnonowożytnej subiektywizacji percepcji zmysłowej, dochodząc do głosu w pracach takich myślicieli jak Arnold Geulincx czy Richard Burthogge. Inspiracji do tego zwrotu dostarczyła specyficzna reinterpretacja filozofii arystotelesowskiej dokonana przez Jacopo Zabarellę i szkołę padewską oraz szczególny rodzaj krytyki arystotelizmu rozwinięty przez myślicieli niderlandzkich. Dwa wczesnonowożytne sposoby konceptualizacji rozróżnienia między jakościami pierwotnymi a wtórnymi można nadto powiązać z dwoma głównymi modelami pokartezjańskiego idealizmu – berkeleyowskim i kantowskim, a przejrzystej ilustracji tego twierdzenia dostarczają świadectwa zaczerpnięte z filozofii brytyjskiej – z pism Berkeleya i Burthogge’a.

Przejdź do artykułu

Autorzy i Afiliacje

Bartosz Żukowski

Abstrakt

Człowiek w każdym momencie swego życia jest równocześnie myślącą jednostką, która kieruje się wymogami kultury i cywilizacji, oraz żywym organizmem, podlegającym uwarunkowaniom biologicznym. Rozpatrując człowieka, trudno uniknąć jakiejś formy dualizmu. Samowiedza ludzi europejskiej cywilizacji naznaczona jest kartezjańskim dziedzictwem. Pokartezjański podmiot skupiony jest na ideach umysłu, na teoretycznych konstrukcjach i projektach. Traci świadomość swoich prawdziwych potrzeb, żyje niejako obok siebie, zgodnie ze swoim idealnym projektem, a nie z sobą jako osobą z krwi i kości. Popada w autoalienację, odcina się od życia, od biosfery. Wyalienowanemu z życia podmiotow i brak ontycznego zakorzenienia w bycie. Identyfikuje się z idealnym, mentalnym obrazem siebie i odrzuca swoje realne „ja”; myli swoje prawdziwe „ja” z kulturowo ukształtowanym obrazem. Rozwija narcystyczną osobowość, pozbawioną związku z życiem ciała, ze swoją wewnętrzną naturą. Obcość człowieka wobec biosfery zaczyna się od obcości wobec jego ciała i pozaracjonalnych sfer egzystencji. Ponowna integracja ze światem przyrodniczym, z samym sobą i otwarcie na pełnię doświadczenia życiowego są możliwe, gdy jednostki ludzkie ponownie doświadczą siebie jako istot żywych. Rozwiną wtedy postawę biofilną, co będzie znakiem tzw. ekologii wewnętrznej, czyli harmonii, integracji różnych sfer ludzkiej egzystencji.

Przejdź do artykułu

Autorzy i Afiliacje

Grzegorz Francuz

Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji