The aim of the study was to examine the relationships of Level -1/Level -2 visual perspective -taking (VPT -1/VPT -2) with theory of mind (ToM) and executive function (EF). Seventy -six adults aged 18 to 48 years participated in the study. To compare the relationships of the two levels of perspective -taking with the aforementioned abilities, the same stimuli were used in both Level -1 and Level -2 trials of the VPT task. ToM abilities were evaluated with the Strange Story task, and EF using the TMT and WCST tests. It was found that controlling for age -related differences, VPT -1 was not associated with either ToM or such components of EF as executive control and set -shifting. VPT -2 was positively related to ToM, but it was not related to EF. The relationship between VPT -2 and ToM was specific, not mediated by domain -general processing capabilities. The obtained results provide further evidence to support the view that distinct mechanisms underlie Level -1 and Level -2 perspective -taking.
Zarówno H. Bergson, jak i G. Milhaud dokonują radykalnej krytyki koncepcji uniwersalnego determinizmu, gdyż uważają, że umysł jest w stanie działać w sposób wolny i twórczy. W moim artykule staram się zanalizować, w jakim stopniu ich argumenty, które mają na celu wykazanie tej autonomiczności, są zbieżne. Próbuję również ustalić, czy opowiedzenie się za wolnością aktów umysłowych prowadzi obu filozofów, po pierwsze, do tych samych wniosków odnośnie do zakresu poznawczego intelektu, oraz po drugie, do nadania podobnego statusu poznaniu naukowemu.
Z historycznego punktu widzenia prace Petera F. Strawsona wpisują się w początek współczesnych interdycyplinarnych badań nad problemem umysł-ciało. Tematem niniejszego artykułu jest prezentacja i analiza Strawsona programu metafizyki opisowej i związanego z nim pojęcia osoby. W drugiej części przedstawiam nieredukcyjny naturalizm Strawsona, skupiając się przy tym na dwóch zagadnieniach należących do zakresu umysł-ciało: pytaniu o istnienie innych umysłów oraz pytaniu o nomologiczną redukcję stanów mentalnych osoby do stanów fizycznych jej ciała (tzw. teoria identyczności umysł-ciało). Następnie wskazuję na kilka możliwości użycia Strawsonowskiej koncepcji osoby w perspektywie innych pytań z zakresu problemu umysł-ciało (tożsamość osób z rozdwojonym mózgiem, fazy rozwoju osoby).
Dynamiczny rozwój badań dzieci przyniósł zaskakujące odkrycia dotyczące sposobów, w jakich płody, niemowlęta i małe dzieci uczą się i myślą. Badania te zrewolucjonizowały nie tylko nasze dotychczasowe wyobrażenia o dzieciach, ale także o naturze ludzkiego umysłu i mózgu. Co więcej, w ich kontekście uznano, że dorosłość w wielu zakresach jest wypadkową doświadczeń i zmian, jakie zachodzą w okresach prenatalnym i dzieciństwa, i mają kluczowe znaczenie dla rozwoju oraz tego, co człowiek osiąga na kolejnych jego etapach. Artykuł jest próbą prezentacji wyników najnowszych badań nad możliwościami umysłowymi małych dzieci, ich uwarunkowaniami (w tym rolą okresu płodowego) i znaczeniem dla przyszłego funkcjonowania jednostki. Odsłaniają one nową perspektywę rozumienia istoty i natury procesu uczenia się na tle niezwykłego potencjału intelektualnego dzieci. Pokazują, że pierwsze dwa tysiące dni życia dziecka stanowią okres krytyczny dla rozwoju wielu podstawowych umiejętności człowieka.
The article aims at focusing attention at selected aspects of pop culture which may, from the point of view of evolutionary psychologists, be deemed approximate to animal proto-cultures and social systems observed among the three-year-olds, i.e. — people who have not yet developed a psychological skill called “theory of mind”. The Author tries to point out that elements of proto-culture in the time of pop -industry development gain on dominance, as a result of which the quality of culture creating processes as well as culture transmission processes may be different than, let’s say, fifty years ago. It is not only about the mass media, but it is most of all about deep psychological processes which are the basis for understanding the essence of culture and participation in culture. In other words, the author tries to argue that norms, ideas and values, i.e. what culture is made of in general — are understood and disseminated in ways which are different in quality from the ones prevailing in the past.
Pytanie o teologię to w istocie pytanie o poznawczą rolę wiary, wzajemną relację wiary i rozumu oraz kulturowe, społeczne i egzystencjalne skutki przyjęcia bądź wy-kluczenia wiary w procesie poznawczym (naukowym). Rozwijając się w przestrzeni myślenia, teologia poszukuje argumentów rozumowych na rzecz Boskich odpowiedzi na egzystencjalne pytania. Problematyce tej – jako szczególnie aktualnej i ważnej dla współczesnej cywilizacji – wiele uwagi poświęca w swoich publikacjach i na-uczaniu J. Ratzinger/Benedykt XVI. Uczy, że wiara uwalnia rozum (czyni niezależ-nym, niezideologizowanym), otwiera go na prawdę, której poznanie jest naczelnym celem wszelkiej aktywności naukowej. Istotnym warunkiem teologicznego pozna-nia jest uznanie pierwszeństwa daru, łaski samego Boga, który poprzez swoje słowo i działanie daje się poznać. Ostatecznie ma to sens chrystologiczny: Syn zna Ojca i chce objawić Tajemnicę Boga. Teologia jako scientia fidei ma potencjał, by nadawać działaniom poznawczym charakter relacyjny i holistyczny, a tym sprawiać, że mają one sens wykraczający poza doraźną użyteczność. Wierna Kościołowi teologia służy rozwojowi świata i człowieka w najgłębszym rozumieniu tego słowa – prowadzi ku zbawieniu, spełnieniu w Bogu samym.
W przedłożonym studium autor wykazuje, że Paweł w propositio (12,1-2) sekcji zachęt (12,3-15,13), choć nie stosuje w nim bezpośrednio słowa syneidēsis, to jednak zastosowanym w nim słownictwem do niego się odnosi przywołując jego podstawowe funkcje i dowodzi w ten sposób, jak fundamentalne znaczenie ma odnowa umysłu we właściwym, tzn. zbawczo skutecznym, edukowaniu sumienia chrześcijańskiego. Czyni to w parakletycznym kontekście, aby uświadomić Adresatom, jak rozstrzygający głos mają odnowione umysł i sumienie w byciu i nieprzerwanym stawaniu się chrześcijaninem w codziennym i konkretnym przeżywaniu oraz praktykowaniu wiary w Jezusa. Z propositio czyni on fundament, na którym buduje parakletyczne przesłanie Listu. Jednoznacznie w nim stwierdza, że trwale odnawiany Ewangelią Bożą umysł to absolutny warunek nieprzerwanego ewangelicznego odnawiania sumienia. Odnawiane zaś w ten sposób sumienie to, jedyny godny okazanego grzesznej ludzkości daru miłosierdzia, gwarant stałej wierności jego norm osądu ze sprawiedliwością Bożą objawioną w Chrystusie Synu Bożym, czyli jego bezwzględnej prawości, co jest niezbywalnym warunkiem osiągnięcia zbawienia wiecznego.
Słaby misterianizm określać ma sytuację, w której nie możemy zarówno sformułować rozwiązywalnego problemu świadomości, jak i wskazać zadowalającego dowodu na to, że jest on nierozstrzygalny. Aby opracować tytułowe zagadnienie, autor wychodzi od opisu koncepcji określanych jako misteriańskie. Misterianizm to stanowisko w filozofii umysłu, wedle którego jesteśmy w stanie wskazać zagadnienia naukowe, których nie możemy sformułować w postaci problemów, a co za tym idzie, rozwiązać. Zagadnienia takie nazywa się za N. Chomskym „tajemnicami”. W artykule przedstawiono kilka strategii argumentacyjnych typowych dla koncepcji określanych mianem misteriańs-kich – ewolucyjnego zamknięcia, autonomii świadomości oraz misterianizmu metodologicznego W. Seagera. Każda zostaje poddana krytyce, z której wynika, że argumentacja misteriańska jest niekonkluzywna. Okazuje się więc, że problem misterianizmu polega na tym, że wskazanie możliwości występowania tajemnic w nauce nie pociąga za sobą dowodu, iż rzeczywiście mamy do czynienia z konkretnymi tajemnicami (przede wszystkim tajemnicą umysłu).
Peter F. Strawson i John L. Austin podchodzą do problemu innych umysłów z pozornie odmiennych perspektyw. Strawson patrzy na ten problem z perspektywy metafizyki opisowej, która w dużej mierze abstrahuje od konkretnych sytuacji, w których używamy języka mentalnego. Austin natomiast uważa, że zrozumienie, co się dzieje w takich sytuacjach, jest istotne dla rozwiązania tego problemu. Jak się jednak okazuje, rozważania obu autorów w kluczowych momentach korzystają z podobnych obserwacji. Ponadto perspektywa Austina, który patrzy na język pod kątem tego, jak jest on używany, pozwala na sformułowanie odpowiedzi na zarzuty wobec argumentów Strawsona. Nie wyklucza to również możliwości przyznania racji Strawsonowi co do prymatu referencyjnej funkcji języka, o ile odpowiednio ją rozumiemy. Ostatecznie więc, w kwestii problemu innych umysłów podejścia Strawsona i Austina nie konkurują ze sobą, a wzajemnie się uzupełniają.
Pokartezjańska tradycja filozoficzna określa podmiot działania jako istotę refleksyjną, z zasady świadomą swej podmiotowości, co czyni ją zdolną do podjęcia wolnej decyzji i wzięcia za nią odpowiedzialności. Tak rozumiana podmiotowość przypisywana jest, poza Bogiem i aniołami, wyłącznie ludziom, tylko ludzie bowiem rozumieją znaczenia języka pojęciowego, co stanowi konieczny warunek refleksyjności. Rozwój sztucznych wzmocnień poznawczych oraz coraz bardziej autonomicznej sztucznej inteligencji, który dokonał się w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, skłania jednak do refleksji, czy takie ujęcie podmiotu nie jest zbyt antropocentryczne. Na wątpliwość tą wskazują niektórzy zwolennicy rozszerzania procesów poznawczych i stanów mentalnych poza mózg, argumentując za potrzebą odpowiedniego rozszerzenia również ich podmiotu. Coraz częściej pojawiają się także propozycje nadawania podmiotowości samym artefaktom. W artykule oceniam próby nadawania podmiotowości zarówno rozszerzonym, jak i sztucznym systemom poznawczym podjęte przez Lambrosa Malafourisa, Richarda Menary’ego, Edwina Hutchinsa, Luciano Floridiego i J. W. Sandersa, oraz Samira Chopry i Laurence’a F. White’a. Ocenę tę wydaję z perspektywy dwóch koncepcji podmiotowości: podmiotu jako systemu refleksyjnego, oraz podmiotu jako przedmiotu nastawienia intencjonalnego. Reprezentantem pierwszego z tych ujęć czynię Donalda Davidsona, drugiego – Daniela Dennetta. Argument, którego bronię brzmi, że pojęcie podmiotu wypracowane w analitycznej filozofii działania nie może zostać zastosowane do rozszerzonych i sztucznych systemów poznawczych, a przyjęcie wobec nich strategii nastawienia intencjonalnego nie spełnia tej samej funkcji. Postuluję zatem, aby systemy rozszerzone i sztuczne określać za pomocą nazwy „agent” oznaczającej wszelki relatywnie autonomiczny system przetwarzający informacje w celu wykonania zadania poznawczego. Nazwę „podmiot działania” należy tymczasem zarezerwować dla systemów faktycznie spełniających odpowiednie kryteria.
Celem artykułu jest rozważenie możliwych relacji między kategoriami „umysł” i „życie”. Zdaniem niektórych autorów, kategorie te są ściśle ze sobą powiązane lub nawet stanowią dwie strony tego samego zjawiska. Tezę tę poddaję analizie i ocenie w świetle różnorodnych podejść do zagadnienia definiowania życia, w szczególności nurtu metabolicznego (kładącego nacisk na samotworzenie i samopodtrzymywanie się) oraz nurtu ewolucyjnego (który koncentruje uwagę na ewolucji drogą doboru naturalnego). Pierwszy z tych nurtów reprezentuje koncepcja autopoiesis Humberto Maturany i Francisco Vareli, drugi zaś cybernetyczna definicja życia autorstwa B. Korzeniewskiego oraz zaproponowana przez J. H van Haterena modyfikacja darwinowskiej definicji życia. Szczególnie interesująca wydaje się możliwość nawiązania relacji miedzy kategoriami umysłu i życia na gruncie podejścia ewolucyjnego.
Zdaniem autora tradycyjny obraz człowieka jest błędny: to nie dusza rozumna kieruje zachowaniami ludzi, ale zestaw programów (aplikacji neuronowych) zapisanych w mózgu. Jaźń (czyli układ: czucie-świadomość-wola) jest w stanie zablokować działanie neuroaplikacji, o ile wychowanie wytworzyło u danego osobnika odpowiednie nawyki i tym samym w jego mózgu pojawiły się odpowiednie programy. W sumie człowiek, podobnie jak zwierzęta, okazuje się połączeniem materii („ciało”), ducha („jaźń”) oraz abstraktów (neuroaplikacje). Człowieka od zwierząt odróżnia złożoność jego neuronowego software’u oraz zdolność dążenia do celów nieutylitarnych.
Większość filozofów uważa, że możliwa jest filozoficzna teoria działania, która w jednakowy sposób opisze działanie umysłowe i nieumysłowe. W artykule zostały przedstawione dwa argumenty, które wskazują, że taka teoria nie jest możliwa. Jeden argumentuje za tym, że myślenie nie jest działaniem. Jego sformułowanie wywołuje jednak znaczące trudności. Drugi argument unika tych trudności i stawia inną, chociaż czasem mylnie utożsamianą z poprzednią, tezę, że działanie umysłowe jest działaniem istotnie różnym od działania nieumysłowego i w związku z tym nie należy oczekiwać jednej teorii, która obejmie oba te zjawiska. Akceptacja tego wniosku rzuca nowe światło na problemy związane z językiem myśli oraz na pytanie „Co robi Le Penseur?”
Human brain is “the perfect guessing machine” (James V. Stone (2012) Vision and Brain, Cambridge, Mass: The MIT Press, p. 155), trying to interpret sensory data in the light of previous biases or beliefs. Bayesian inference is carried out by three complex networks of the human brain: salience network, central executive network, and default mode network. Their function is analysed both in neurotypical person and Attention Deficit Disorder. Modern human being having predictive brain and overloaded mind must develop social identity, whose evolution went probably through three stages: social selection based on punishment, sexual selection based on reputation, and group selection based on identity.
Roger Scruton repudiates the idea that civil liberty is a natural and unconditionally desirable state of citizenry, while subjection is something degrading and unnatural. He characterizes the conservative political system as a ‘rule by institutions’ supported by a theory of nature and a theory describing the functioning of institutions. National politics results from operations of social and political institutions which have grown out of traditional arrangements, respect raison d’État, and are governed by offices. The author argues that this is a sound interpretation of essential political arrangements, if it can solve the problem of political reconstruction after a period of decline or disintegration. As a matter of fact Scruton offers such a solution in his analysis of various forms of liberalism, one of which he seems to identify with conservatism.